1 Czyżby nie miał śpiewać Bogu
ani Jemu wdzięcznym być?
Wszędzie dobroć Jego mnogą
widzę jakby złotą nić,
co przez wszystko się przesnuwa.
Miłość wierna w każdy czas,
tu bez końca dźwiga nas
i nad dziećmi swymi czuwa.
Wszystko w świecie kres swój ma,
miłość Boża wiecznie trwa!
2 Jako orzeł swymi pióry
broniąc kryje młode swe,
tak prawica Boża z góry
co dzień okrywała mnie.
Już z początku, w łonie matki
bóg mi me istnienie dał;
On wyznaczył życia dział,
On też wszystkie dał dostatki.
Wszystko w świecie kres sw´ọj ma,
miłość Boża wiecznie trwa!
3 Własny Syn Mu nie za drogi,
bo Go z serca swego zdjął,
dał Go, by z piekielnej trwogi
wyrwał mnie swą świętą krwią.
O miłości mej krynico,
chciałbym Cię przeniknąć w głąb!
Darmo! Chwały Twojej rąb
ledwie myśli me uchwycą.
Wszystko w świecie kres swój ma,
miłość Boża wiecznie trwa!
4 Jako ojciec nie zawiera
serca wobec dziatwy swej,
choć ta jemu się opiera,
choć się znajdzie w drodze złej—
tak i Bóg nie ciska gromu—
lecz na dziecię swe ma wzgląd…
przed sumienie mi mój błąd
stawia najpierw po kryjomu.
Wszystko w świecie kres swǿj ma,
miłość Boża wiecznie trwa!
5 Gdy mnie zaś dotkliwiej karze,
gdy doznaję gorzkich plag,
jednak— jeśli to rozważę–
jest i w tym przyjazny znak:
widzę, że nie zapomina
mnie, lecz duszę ma przez krzyż
wiedzie z cieni ziemskich wzwyż,
gdy świasidlić ją poczyna.
Wszystko w świecie kes swój ma,
miłość Boża wiecznie trwa!
6 że więc nie ma dna ni miary
hojny te miłości zdrój,
wznoszę przeto pełen wiary
dłoń dziecięcą, Ojcze mój
prosząc Cię, byś dał mi mocy,
Ciebie z wszystkich moich sił,
póki tutaj będę żył,
obejmować w dzień i w nocy,
a Ci u syjońskich bram
wieczną cześć i miłość dam!
Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #588