1 Wstap do bram serca mego,
o Duchu zagość w nim,
w zaraniu życia tego.
Tyś mnie poświęcił chrztem;
przyjdź, zacny Panie znów,
coś z Ojcem w społeczności
i z Synem jest w równości,
swe dary dzisiaj wznów.
2 Niech serce me odczuje
zbawienną Twoją moc,
co z sądu nas ratuje,
gdy świeci w grzechu noc.
Ach, oczyść umysł mój,
by słuszną cześć Ci dawał,
na woli Twej przestawaĺ,
jak winien sługa Twój.
3 Ty, Panie, światem władasz,
masz wszystko w rękach swych
i serca ludzkie badasz,
poruszasz myśli ich:
więc je ku zgodzie skłoń,
by wszyscy powaśnieni,
Twą łaską zwyciężeni,
pokali sobie dłoń.
4 Ty uczysz nas, jak trzeba
do Ojca modlić się;
Twój głos przenika nieba,
Ty zastępujesz mnie,
kołacząc wciąż u bram,
i błagasz z taką mocą,
aż przyjdzie Ten z pomocą,
co pomóc zdoła sam.
5 Rozbudzaj czystą wiarę,
ozdobę żywą dusz;
na domy hojną miarę
błogosławieństwa złóż.
Niech duch ustąpi zły,
co zawsze jest Ci wrogi
i niszczy siew Twój drogi,
siew w sercach wiernych Twych.
6 Niech wesprze nas Twa siła,
w odwagę serca zbrój,
gdyż nas szatana dzieła
wciągają co dzień w bój.
Dopomóż w walce trwać,
aż byśmy zwyciężyli;
nie daj nam w żadnej chwili
w niewoli grzechu trwać.
7 Yt cale nasze życie
po myśli swojej zmień,
aż gdy nam zdać go przyjdzie
do śmierci rąk w jej dzień.
Dopomóż wtedy sam
dokończyć bieg w radości,
do wiecznej przejść błogości
przygotowanej nam.