1 Ocknij się, o duszo moja,
śpiewaj i wesoła bądź!
Pan Bóg sam, pociechą twoją,
raczył cię w obronę wziąć.
Był On przy mnie tego dniea,
ustrzegł od wszelkiego zła
i tak życiem moim wodzi;
że mi nikt dziś nie zaszkodzi.
2 Sławię łaski Twojej dzieła,
wszechmogący, Boże mój,
że się biednych spraw mych jęła,
błogosławiąc dzienny znój,
że wstrzymała od mych strzech
żal, niejeden sprośne grzech
i że nieprzyjaciół rady
nie przyniosły mi zagłady.
3 Wiem teœz, że dziś zawilniłem,
Ojcze miłosierdzia Ty,
racz łaskawie, w czem zgrzeszyłem,
odpuszczenia zesłał mi.
Wierzę kornie, że Twój Syn
przez ofiary swoje czyn
wszelki grzeszny czyn przeważył
i zbawieniem nas obdarzył.
4 O nadziejo dusz pobożnych!
Patrzaj na nas z wiecznych gór,
w cieniu skrzydeł Twoich możnych
niech spocz wa każdy twór.
Zostań przy nas, bo już dzień
jasne zapadł w nocy cień,
otul zewsząd mię miłością
napeł serce mi światłością.
5 Odpoczynek dobry w nocy,
nowych sił do pracy daj
przeciw wrogiej dla mnie mocy,
Boże sam do boju stań!
Ciała, dusz, myśli strzeż
i co mam, w opiekę bierz,
żonę dziatki, domowników,
miłych jak i przeciwników.
6 Racz wysłuchać, wielki Boże,
o co proxi dziecię Twe
Ciebie, Jezu, też w pokorze
proszę, nie opuszczaj mnie
Duch, Cieszycielu nasz,
który tajne bóle znasz,
przyj serdeczne me błaganie!
Amen, niechaj się tak stanie!
Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #516