1 O Panie, z nami bądź w ten czas,
bo jasny dzień już minął, zgasł.
Nie dopuść, by wśród nas, Twych sług,
blask Twego Słowa zgasnąć mógł.
2 W ostatniej, ciężkiej dobie tej
stałości nam użyczyć chciej;
daj czysto strzec po wszystkie dnie
Sakrament Twój i Słowo Twe.
3 W oziębłe serca naszych dni
żywego Ducha, Jezu, tchnij,
bacz na Kościoła swego cześć:
niech głosi wszystkim dobrą wieść.
4 Zachowaj nas przy Słowie swym,
broń przeciw mocom piekła złym;
niech Kościołowi łaska Twa
wytrwanie, pokój, jedność da.
5 Ach, Boże, od wszelkiego zła
spokoju nie ma ziemia ta,
fałszywych wiar, sekciarzy rój
ku błędom zwieść chce wciąż lud Twój.
6 Nadętym się sprzeciwić chciej,
bo się wynoszą w mocy swej
i wciąż chcą coś nowego snuć,
naukę prawą fałszem struć.
7 Nie o nas, lecz o sprawę Twą
rzecz idzie, Ciebie, Chryste, lżą!
Więc się z pomocą rychło staw
i w tobie ufających zbaw!
8 Twe Słowo to serc naszych broń,
nim Kościół swój od szkody chroń;
by nikt nas nie zwiódł w żaden czas—
Panie, przy nim nas!
9 A jak żyjemy w Słowie Twym,
tak też i umrzeć pozwól w nim,
gdy wezwiesz nas z padołu łez
tam, gdzie żałości znajdą kres.
Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #533