1 Ludzie czasu ostatniego
jęli się wszystkiego złego;
nic o Boga już nie dbają,
kary sime też nie lękają.
2 W grzechy wielkie się udali
i z błędami się związali;
starzy, młodzi w każdym stanie
mają w złym upodobanie.
3 Ach, jak smutne są objawy,
że chrześcijańskie giną sprawy!
Świat pogardza łaską Bożą,
złości się pogańskie mnożą.
4 Słowem Bożym pogardzają,
w lubieżnościach się kochają;
za doczesnym zyskiem gonią,
a od skarbów wiecznych stronią.
5 Chryste, broń stadeczka swego
od skażenia czasu tego;
pomóż szczerze pokutować,
z prawej drogi nie zstępować.
6 W wierze utwierdź nas prawdziwej
i w miłości niewątpliwej,
daj nadzieję też wiecznego
życia w domu Ojca swego.
7 Pozbawieni błędów, z-ɵści,
w niewymownej tam radości
wiecznie chcemy być zbawieni
i z świętymi połączeni.
Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #425