1 Jezus umęczenie,
Króla niebieskiego,
nabożne serce rozważ
czasu pasyjnego.
Przed oczy sobie wystaw
Jego srogie rany,
którymi On wykupił
wierne chrześcijany.
2 Od Ojca On zesłany
z nieba wysokiego,
swych owiec na manowcach
szukał świata tego,
Znalazłszy, wziął na ramię,
z nimi grzechów brzemię,
bo ludzkie umiłował
aż do śmierci plemię.
3 Jezusa krzyżowano
w Jego niewinności;
przebito ręce, nogi,
niesłychana złości!
Tak musiał On odkupić
ciebie, duszo miła,
chciej być mu za to wdzięczna,
żałuj, żeś grzeszyła.
4 Na krzyżu wyniesiony
nasz pośrednik prawy,
pomiędzy niebem, ziemią
zawisł Pan łaskawy.
Policzon między łotry,
by człowiecze ciebie
od grzechów twych uwolnić,
przyjąć cię w swym niebie.
5 On w mękach swych się modlił
za swych krzyżrowników,
kornego łotra przyjął,
ciesząc tym grzeszników.
Wszystkiego, gdy dokonał,
głowę nachyliwszy,
swojego ducha oddał
Ojcu go zleciwszy.
6 Więc każda wierna duszo,
co miłujesz Jego,
nie krzyżuj odtąd w sobie
Zbawiciela swego.
O biada, kto pokuty
za swój grzech nie czyniąc,
krzyżuje Zbawiciela:
Musi człek ten zginąć.
7 O Chryste, dla zasługi
umęczenia swego,
po śmierci racz do raju
przyjąć nas wiecznego.
Broń nas od śmierci wiecznej
i piekielnej złości
i z łaski daj nam doznać
wiecznych swych radości.
Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #129a