1 Dokąd oko w polu sięga,
wszędzie jawna Twa potęga,
Boże Ojcze miłościwy,
pełne kłosów nasze niwy.
2 Hojne nam wyrosły plony,
by był każdy nasycony,
Tobie, Panie, gospodarze
serca wdzięczne niosą w darze.
3 Ach, jak często serca drżały,
kiedy wiatry zaszumiały,
bo i któż powstrzymać może
deszcz ulewny, grad i burze?
4 Rosą z nieba siew skrapiałeś,
słońcem ciepłym ogrzewałeś!
Wiec gdy żniemy kłos dojrzały,
nucim Tobie pieśni chwały.
5 Zabierajmy się co żywo,
by szczęśliwie sprzątać żniwo;
chęci, Panie, nam udzielaj,
serca nasze rozweselaj!
6 Przyjdzie, przyjdzie wielkie żniwo,
porzucajmy grzech co żywo!
Cośmy z płaczem tu zasiali,
będziem w chwale tam sprzątali.
Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #250