1 Boże potężny,
który mieszkasz w niebie,
widzę jak wielkie
są Twe Święte dzieła,
ale gdym zwrócił
oczy swena Ciebie,
trwoga, żem grzesznik,
duszę przejęła.
2 Serce me wszakże,
żeś mym Ojcem, czuje,
boś mnie w Twym synu
wybrał sam przed wieki,
bo mnie troskliwie
miłość Twa piastuje,
kryjąc pod skrzydłem
czule Twej opieki.
3 Wiem, że upadłem,
wiem też, że wciąż grzeszę,
żen niewinności
swej jest pozbawiony,
wszakże z ufnością
do Twej łaski śpieszę,
bom o niej Słowem
Twym jest upewniony.
4 Pójdę do Ciebie,
tam mnie niebo czeka,
te ożywiają
bowiem mnie nadzieje,
że rozgrzeszeniem
darzyć chcesz człowieka,
co szatę zasług
Chrystusowych wdzieje.
Source: Śpiewnik Ewangelicki: Codzienna modlitwa, pieśń, medytacja, nabożeństwo #417